Dobra, po kolei:
-drużyna max.6 osób, jeśli faktycznie będzie więcej cętnych przeboleje jakoś granie na dwie drużyny
-klimat- świat będzie mój autorski, czyli bród, smród i ubóstwo, magiczną broń to może zobaczycie w przez kraty i nic więcej (no, może trochę przesadzam)
-kostki były, są i będą, ale oczywiście w dawkach postaram się niewielkich, liczę na wyobraźnię graczy, a nie szczęście w kościach
-historia postaci obowiązkowo, w końcu Ci ludzie nie obudzili się z amnezją w jakimś barze
-walka urozmaica, ale wy będziecie raczej myśleć niż walczyć, zresztą to się jeszcze zobaczy
-karą za głupotę jest śmierć albo okaleczenie (ani jedno, ani drugie permamentne)
Jak są jeszcze jakieś pytania to pisać
Offline
~nie chcę przyjśc na sesję i zobaczyc np 2 graczy z 6-osobowej drużyny...
~traktowac tę grę na poważnie tzn. chodzi mi o wcielenie się w postac etc,
~tak jak Paweł,"nie trawię grania na własną rękę przez poszczególne postacie.. w końcu jesteśmy drużyną..."
~zabijanie postaci...ewentualna kara....jak ktoś nie będzie przestrzegał jakichś tam norm (ustalimy) to wylatuje bo nie ma sensu grac jak ktoś ciągle przeszkadza innym graczom...bezcelowe zabijenie-nie ;p
a tak poza tym to się ładnie dostosuję ^^
a to,że jestem dziewczyną nie znaczy,że prowadzę cukierkowe kampanie....to tak btw ;p
Offline
Więc tak
- co do grania na dwie drużyny to myślałem o tym że ta druga sobie wybierze swojego mistrza i będzie grała osobno ale jak tam wolicie
- hehe właśnie o to mi chodziło żeby świat był wyważony nie za dużo w żadną stronę nie jest rzeźnikiem ani maniakiem przemocy
- o kościach myślę, że mogą być używane w walce i rzadko poza nią... MG wie czy powinno się coś komuś udać wg jego uznania i planu... moje doświadczenie wskazuje że takie rozwiązanie jest najlepsze bo MG nie psują się plany i wszystko idzie szybko i gładko
- właśnie... tylko to trzeba zrobić wcześniej i do tego jest potrzebna dobra wiedza o świecie i takie tam
- co do walk powiem Wam że moją najbardziej udaną sesją była taka że przez cała noc (realnie) nie wyszliśmy nawet z karczmy... i nawet się nie zorientowałem, że tak czas szybko leci.. to były piękne czasy...
- ja taki co do tego brutalny nie byłem ale racja... czasami to jest po prostu przegięcie co ludzie wymyślają tylko nienawidzę jak MG gra przeciwko graczom...
Offline
Wika masz rację jak przychodzimy to wszyscy dlatego też jest lepiej grać w mniej osób bo łatwiej się zgadać optymalnie 1:3 1:2 moim zdaniem. Co do traktowania gry na poważnie to też się zgodzę, bo bez tego to możemy sobie darować . Zabijanie - nie zabijać bo wtedy odechciewa się ludziom grać a na pewno tym którzy zaczynają, a jak już zabijać to na prawdę za karę jak to p. Nogły ujmuje hybris - wkurwianie MG i innych na przeróżne sposoby a głównie uważanie się za niepokonane a inni to szmaty
Offline
Twoja stara
Tak wogóle to kogo macie chętnego do tej gry?? Ja słyszałem tylko o paru osobach że chcą ale żeby aż 12?
Offline
To jeszcze raz, kto chce grać. Wiem że yacobs, shayn, Paweł, Wika, kto jeszcze?
Offline
Twoja stara
Ja moge zagrać tylko potem żeby nie było że czegoś nie wiem-to bedzie mój pierwszy raz
Offline
Nie zauważyłem tego postu bo pisałem mojego Ludzi się zebrało na 2 drużyny już jak wszyscy się zdecydują, ale że Rudzia chce grać ?? To dziwne jakoś się tego nie spodziewałem . Z tego co policzyłem to wychodzi że jest 8 osób w tym Tomir byłby MG i idealny podział byłby na dobrych i złych jak Wika mówiła. Poza tym jeszcze mój znajomy jest jeszcze chętny do gry !! Zresztą z nim byłoby po równo w drużynach.
Offline